Gość
Pomieszczenie wybudowane na planie kwadratu przypomina bardzo tego typu kluby, które widywało się przed 'Apokalipsą'. W środku znajdują się trzy odpowiedniej wysokości wybiegi - takie, aby dokładnie dało się oglądać występujące osoby, ale przy tym kiedy podejdą na tyle blisko sięgnąć do nich - w ich końcach umieszczone są rury, przeznaczone dla tancerzy i tancerek eksponujących swe ciała i kuszących nimi wszystkich którzy przyjdą. Tych nigdy nie brakuje.
Zaraz obok znajduje się parkiet a pod ścianami stoją okrągłe stoliki i wygodne krzesła z miękkim podszyciem. Pod ścianami znajdują się mniejsze 'loże' z kremowymi kanapami. W sali panuje półmrok, kolorowe światła nie są zbyt mocne i dodają temu miejscu uroku, nie rażą w połączeniu ze stonowaną czerwienią ścian.
Po prawej stronie znajduje się nieduży, ale dobrze zaopatrony bar, dla tych którzy chcieliby się napić. Muzyka nie ogłusza, jednak jest wyraźna, może trochę przeszkadzać w rozmowie przez stolik.